Pierogi są często wymieniane jako jedno z rodzimych polskich dań. Nieco lepiej zorientowani smakosze wiedzą jednak, że potrawa ta jest rozpowszechniona w całej Europie Środkowej, a odpowiedniki naszych pierogów można znaleźć w kuchni włoskiej (ravioli, tortellini) i niemieckiej (Maultaschen). Mało tego, historycy kulinariów mają dobre powody aby sądzić, że potrawa znana u nas jako „pierogi” przybyła do naszego kraju w XIIIw. z krajów Dalekiego Wschodu – Chin i Japonii.
Jeszcze do niedawna w większości polskich restauracji i garmażerii menu pierogów ograniczało się do najbardziej znanych farszy: ruskie, z serem, z mięsem, z grzybami i kapustą, z jagodami. Rosnąca konkurencja w gastronomii sprzyja jednak pojawianiu się nowych smaków na polskich talerzach. To dzięki niej standardem stały się pierogi z serem feta i szpinakiem, a także pierogi meksykańskie, zawierające ostre przyprawy, fasolę, kukurydzę, a niekiedy także mięso z kurczaka. Lokalnie można spotkać także pierogi z góralską bryndzą, bobem, a nawet z kaszą. Na tym jednak nie koniec, ponieważ lista farszy w światowym menu pierogów jest o wiele dłuższa.
W prawdopodobnej ojczyźnie pierogów – czyli w Chinach – pierogi występują w kilku różnych wersjach. Wonton to pierożki nadziewane mieloną wieprzowiną, krewetkami bądź ostrygami. W skład farszy wchodzą również oleje: sojowy i sezamowy. Ciasto ma podobną konsystencję do naszych pierogów, ale jego kształt przypomina małe woreczki. Będąc w chińskiej restauracji, w menu pierogów Wonton możemy jednak nie znaleźć, ponieważ często wchodzą one w skład zup. Bez zupy podaje się natomiast Dim Sum, które kształtem i farszem bardzo przypominają Wonton. Nieco mniej egzotyczne są Jiaozi, które są podobne do polskich kołdunów. Wewnątrz tych pierożków znajdziemy na ogół kapustę pekińską, szczypiór lub imbir, choć zdarzają się też farsze z jajkami i krewetkami. Pewną wariacją na temat chińskiego Jiaozi są japońskie gyoza. Są to pierożki o nieco cieńszym cieście i czosnkowym aromacie. Podaje się je w formie opiekanej, najczęściej jako przystawkę do głównego dania.
Jak już wspomnieliśmy, włoskie menu pierogów to ravioli i tortellini. Te pierwsze prawdopodobnie posłużyły za inspirację dla naszych pierogów ze szpinakiem. Są to malutkie pierożki o prostokątnym kształcie, nadziewane serem ricotta, mięsem albo warzywami, wśród których dominuje właśnie szpinak. Z kolei tortellini, w naszym kraju znane raczej jako „uszka”, to malutkie pierożki o okrągłym kształcie, tradycyjnie wypełniane nadzieniem grzybowym, mięsnym bądź serowym, podawane z sosem pomidorowym i posypką z parmezanu. Ciekawą wariacją na temat tortellini są cappelletti, które wyróżniają się kształtem przypominającym nieco malutki kapelusz.
Jak widać, pierogi nie są wyłącznie polskim specjałem, a światowe menu pierogów jest bardzo bogate i zróżnicowane. Nie powinniśmy się jednak na to obrażać, lecz raczej korzystać z cudzych pomysłów i umiejętnie wkomponowywać je w naszą rodzimą kuchnię.